Dodano: 11 VIII 2019, 21:01:00 (ponad 5 lat temu)
Świetna.
Porywająca.
Nieodkładalna.
Zagadka kryminalna godna Cobena w murach elitarnej szkoły dla wybranych. Tak w jednym zdaniu mogę podsumować wydarzenia zawarte w drugiej części trylogii od Maureen Johnson. Z premedytają nie streszczę tutaj fabuły, bo tutaj każde wydarzenie jest ważne, niczym w śledztwie FBI.
"Pomścijcie mnie, jak nie wrócę do dziesięciu minut. Chyba że idziecie? Czuję, że was korci."
Stevie Bell to ponadprzeciętnie inteligentna dziewczyna, zafascynowana niewyjaśnionymi zbrodniami. I właśnie ta fascynacja sprawia, że zostaje przyjęta to prestiżowej szkoły. Akademia, słynąca ze swoich dydaktycznych osiągnięć i nietuzinkowych uczniów, znana jest również z niewyjaśnionego uprowadzenia rodziny założyciela - Alberta Ellinghama. Od tragedii minęło 70lat, a Stevie ma nadzieję rozwiązać zagadkę z przeszłości.
"Gdy w życiu się knoci, trzeba chwalić się za wszystko."
Jest to drugi tom, jednak nie przeszkadza to w czytaniu bez znajomości wcześniejszego. Autorka sprawnie wraca do wydarzeń z poprzedniej części, przez co stają się łatwe do zrozumienia. Fabuła nie zamyka się w jednym tomie, tylko zachowuje ciągłość, koniec tomu pierwszego to początek drugiego. Oczywiście autorka zastosowała świetny (okropny) zabieg, i zakończenie zostawia nas z ogromnym niedosytem.
Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.