Ewka jest rasową bizneswoman, która od najmłodszych lat z uporem realizuje swoje zawodowe marzenia. Już na studiach wkracza do warszawskiego świata marketingu i pnie się po szczeblach kariery w ekspresowym, jak na polskie realia, tempie. Niezwykle ambitna, odnosi sukces za sukcesem, aż w końcu zdobywa sam szczyt renomowanej firmy. Z pozoru jej życie wydaje się spełnieniem marzeń, jednak dobra passa wkrótce się kończy i Mirska będzie zmuszona zawalczyć o swoje dobre imię.
Problemy zdrowotne, paskudna intryga i tkwiący w czeluściach skrzynki list sprawią, że Ewka zacznie weryfikować wszystko, co do tej pory było treścią i sensem jej życia. Stanie oko w oko z dotkliwymi konsekwencjami własnych decyzji i otrzyma bolesną lekcję, która rozpocznie proces jej wewnętrznej przemiany. Czy pani prezes, perfekcjonistka w każdym calu, będzie umiała stawić czoła własnym lękom?
Miała wrażenie, że właśnie tak wygląda szczęście, o którym każdy marzy – dobrze płatna praca w renomowanej firmie, respekt, służbowy samochód i poczucie bycia niezastąpionym. Praca była w centrum jej wszechświata, a na każde pytania o hobby odpowiadała lekceważącym prychnięciem i wzruszeniem ramion. Po co miała tracić czas na jakieś durne bieganie, czytanie romansów czy oglądanie nic niewnoszącej w życie opery mydlanej. Spacery? Chodzić bez celu po parku? Bez sensu. Gotowanie? Wolała zamówić idealnie dopasowaną do jej potrzeb dietę pudełkową, którą można było zabrać nawet na przelotne spotkanie ze znajomymi. W końcu musiała być zawsze w formie i na najwyższych obrotach, więc ślęczenie w kuchni absolutnie nie wchodziło w grę.