Dodano: 01 VI 2019, 17:40:00 (ponad 6 lat temu)
Dwanaście historii z pogranicza fantastyki napisane przez polskie autorki. To musi być coś - pomyślałam. Mamy tu fantasy, horror, science fiction, wszystkiego po trochu. Czary, duchy, nekromancja, a nawet zombie i równoległe światy. Teoretycznie każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Jednak ciężko, by każdemu spodobały się wszystkie opowiadania. Mnie najbardziej urzekły opowiadania: Bezduch, Dróżniczka, Jest nad zatoką dąb zielony - to opowiadania trzymające w napięciu, budzące grozę lub nostalgiczne. Reszta opowiadań Hardej Hordy jest jednak nie w moim guście, nie mówię, że są złe, absolutnie nie, lecz są w głównej mierze humorystyczne, stricte rozrywkowe, a nie tego szukam w fantastyce. Reasumując, cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę, choćby ze względu na Martynę Raduchowską i jej Bezduch - to najlepsza historia o nekromancie jaką czytałam i mój niewątpliwy faworyt spośród wszystkich opowieści.
1. Marta Kisiel - Jawor 5/10
2. Aleksandra Janusz - Dróżniczka 8/10
3. Ewa Białołęcka - Tylko nie w głowę 7/10
4. Magdalena Kubasiewicz - Dokąd odeszły cienie 5/10
5. Aleksandra Zielińska - Po drugie 6/10
6. Anna Hrycyszyn - Z góry nie patrzą 6/10
7. Aneta Jadowska - Zielona zemsta 7/10
8. Anna Kańtoch - Szanowny panie M 5/10
9. Martyna Raduchowska - Bezduch 9/10
10. Milena Wójtowicz - Lot wieloryba 6/10
11. Agnieszka Hałas - Jest nad zatoką dąb zielony 7/10
12. Anna Nieznaj - Ognisty warkocz 5/10
Oceniam książkę na: 4.5