Poprzez poszczególne, zebrane w tomiku wiersze, poeta prezentuje swoją wizję świata. Czytelnicy, którzy sięgną po pozycję, będą mogli ją poznać. Należy przygotować się na silne, nie zawsze przyjemne doznania. Jako post-turpista i neo-turpista autor stroni bowiem od przesłodzonych, nierzeczywistych wizji, by skłaniać się w stronę naturalizmu. Rzeczywistości, która jak wiemy, pełna jest brzydoty i cierpienia. Nasz świat to przecież nie wymarzony Eden, ale podupadająca moralnie „kraina”, w której większość zasad już dawno straciła znaczenie.
Egzystencjalna tematyka to gwarancja, że każdy odnajdzie w tomiku wiersz skłaniający do głębszych refleksji. Z całą pewnością rozbudzą się w nas silne emocje, które nie pozwolą na obojętność wobec poruszonych zagadnień. Jak to bowiem w przypadku poezji bywa, nawet najmniejszy rozmiarowo wiersz może zapaść w naszej pamięci.
Tomik kończy się niezwykle ciekawym poematem, w którym autor pokazuje niezwykłe
miejsce – miejsce, w którym energia przodków każdego dnia zderza się z energią dobrą i złą tych, którzy to miejsce odwiedzają. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.