"Zły pies wtrącił mnie do więzienia tylko dlatego, że nie chciałem zapłacić mu haraczu".
Na portalu społecznościowym pojawia się post znanego judoki wzywający do bojkotu policjanta. Podane zostają dane osobowe funkcjonariusza. Sprawa trafia na biurko Drivera, fusza BSWP. Odwiedza on judokę i dowiaduje się, że fusz o pseudonimie Łysy wymusza od właścicieli klubów go-go kasę za ochronę. Tym, którzy nie chcą płac, daje gorzką lekcję pokory: zamyka ich kluby, a właścicieli zgarnia do paki. Driver musi sprawdzić, czy oskarżenia mają w sobie ziarno prawdy, czy są jedynie zemstą rozgoryczonego cwaniaka. Zwłaszcza, że Łysy jest członkiem zespołu Życie i Zdrowie, i zajmuje się monitorowaniem nocnych klubów i agencji towarzyskich. Ktoś go ewidentnie wodzi za nos, pytanie tylko kto?