Dodano: 18 VI 2019, 21:35:44 (ponad 5 lat temu)
To nie jest moje pierwsze, ani ostatnie spotkanie z twórczością pani Agaty. Nawet mogłabym pokusić się o stwierdzenie, że wiem czego się spodziewać. Ale nie tym razem. Najnowsza książka to coś całkiem innego. Zwlekałam z czytaniem, czekałam żeby moc wygospodarować te 4 godziny, w których nic i nikt nie będzie mi przeszkadzał. Chyba to już rytuał.
Chyba z premedytacją nie opowiem o czym opowiada fabuła. Opis na okładce jest wystraczający i mimo, że jest on taki trochę zwyczajny, to nie mógłbyć bardziej mylący. Tutaj nie będzie chodzić o miłość nastolatków. To dobry romans z rzetelnym wątkiem kryminalnym. O ile takie połączenie nie zawsze wychodzi dobrze, to tutaj równowaga została świetnie zachowana.
Już dawno nie czytałam nic tak autentycznego. Autorka umiejętnie opisuje emocje bohaterów, którzy są wielowymiarowi i szargani przez rozmaite uczucia. Złość, smutek, nostalgia, depresja, namiętność - ta powieść to przekrój ich wszystkich. Nie ma tu mdłych opisów, nieprzemyślanych wątków czy akcji prowadzącej do nikąd. Temat trudny w sam w sobie, jeszcze trudniejszy jeśli chce się go dobrze przedstawić. Z każdą powieścią poprzeczka zawieszona jest coraz wyżej, a autorka z gracją baletnicy balansuje na naszej wrażliwości.
Dla fanów powieść obowiązkowa, dla nowicjuszy - idealna, by mogli trafić do tej pierwszej grupy. Ja jestem zachwycona.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.