Nie wyobrażałem sobie, że zostanę gwiazdą rocka. Planowałem w college’u grać w futbol, następnie dostać się do drużyny należącej do ligi zawodowej i poślubić ukochaną z liceum, z którą wiódłbym długie i szczęśliwe życie. Wieścią o wyjeździe złamałem serce nie tylko jej, ale i sobie. Byłem młody. Podjąłem tę decyzję, mając na względzie swoje dobro, lecz nie nasze. Mimo że oddałem duszę muzyce, nigdy nie zapomniałem o jej zapachu czy uśmiechu. Po dekadzie wracam pełen nadziei, że uda mi się to wszystko wyprostować. Wciąż pragnę, by była moja na zawsze.