Macie dość nudnych biografii muzycznych pisanych pod dyktando artystów? „Konkwistadorzy diabła” to historia zespołu, który wyszedł z lasów Pomorza na salony a ich lider Nergal przebył drogę do piekła i z powrotem.
To bezkompromisowa relacja widziana oczami muzyków Behemoth i ludzi, który przez XX lat byli naocznymi świadkami wydarzeń. Od piwnicznych początków po koncerty u boku największych sław współczesnego metalu.
BEZ TABU, BEZ WYBIELANIA FAKTÓW, BEZ SZUKANIA ROZGRZESZENIA.
PO PRZECZYTANIU TEJ KSIĄŻKI, SAMI BĘDZIECIE GO POTRZEBOWALI.
...Nie byłem w stanie wejść na tę górę, gdzie jest położony zamek w Bolkowie! Leźliśmy w tempie Jezusa pod Golgotą, a ja dokładnie się tak czułem i miałem czaszki w oczach. Byłem przerażony. Im wyżej byliśmy, tym mniej miałem tlenu. Idziemy z obstawą, oni się dziwnie patrzą. Potem mijani po drodze fani robią nam zdjęcia. Myśleli pewnie, że jestem kompletnie pijany albo naćpany, bo nikt nie pomyśli, widząc ledwo żyjącego faceta, że jest chory! (…)Wreszcie wleźliśmy za scenę, ogarnęła mnie totalna panika, że albo zaraz zemdleję, albo to już w ogóle koniec, ciemność i dobranoc. Marzyłem o tym, aby zemdleć i żeby ten koszmar się skończył. (Adam "Nergal" Darski) [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.