Zbrodnia musi zostać pomszczona. Nawet jeśli cenę mają zapłacić niewinni
Pierwszego kwietnia 1700 roku dochodzi w Tarnowie do przeraźliwego mordu. Znalezione na cmentarzu ciało jest nagie i pokryte błotem, a pośrodku piersi tkwi narzędzie zbrodni – odlany w żelazie namogilny krucyfiks. Miejscowy medyk twierdzi, że zbrodni nie mógł dokonać człowiek. Dochodzi do kolejnych mordów.
Miasto wrze. Morderca, nazwany Krzyżowcem, porusza się niewidzialnie i bezszelestnie. Niczym upiór pojawia się i znika. Mieszkańców paraliżuje strach. Do prowadzących śledztwo dołącza Bartosz Sędowicz, który twierdzi, że nie wytropi Krzyżowca bez cofnięcia się w przeszłość. Czasu jest niewiele, a instynkt podpowiada mu, że to dopiero początek makabrycznych mordów.. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.