Vanni jest wściekła, gdy jej narzeczony wrabia ją w konferencję, podczas której kościół jego ojca protestuje przeciwko Organizacji Nowych Gatunków. Nienawidzi wszystkiego, co głoszą ci podli bigoci. Vanni idzie do baru, żeby ochłonąć i kończy siadając obok przystojnego Nowego Gatunku. Sprawy szybko się rozgrzewają, gdy oboje zostają odurzeni.
Smiley nie chce uwierzyć, że słodki człowiek podałby im lek na rozmnażanie. Jest skłonny jej zaufać i zdeterminowany uratować jej życie. Będzie ją trzymał. Będzie ją chronił. Ofiaruje swoje ciało, by odwrócić ich uwagę od bólu. Jest jego kobietą, nawet jeśli ona jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy. [edytuj opis]