Dodano: 19 I 2020, 17:43:42 (ponad 5 lat temu)
Książka roku 2018. Nagradzana, kupowana i czytana przez wszystkich. Opowieść o człowieku, który przeżył koszmar Auschwitz. Tematyka trudna, bolesna i prawdziwa. Szkoda, że według mnie, autentyczność przejawia się tylko w posłowiu. Nie wiem gdzie leży wina, czy po stronie autorki czy bohatera, ale to nie wyszło. Obóz pracy, miejsce zagłady pokazane jest jak jakaś "zielona szkoła", wszystko jest ugładzone, wybielone. Nie widzę w tej powieści nic prawdziwego, nie ma emocji, jakiegoś głębszego przekazu. Nawet miłość głównych bohaterów wydaje się być płytka. Książkę czyta się szybko, wręcz bezrefleksyjnie, a moim zdaniem taka lektura powinna wywoływać dyskomfort, zmuszać nas do myślenia i pochylenia się nad losem ludzi zabitych przez nazistów.