„Zaczęła się wsłuchiwać w szum deszczu za oknem, poczuła kojący zapach sosnowego mydła, którym emanowało jego ciało, rozkoszowała się jak pieszczotą dotykiem jego palców. Te miarowe ruchy wprawiały ją niemal w trans, czuła ogarniającą ją błogość i jakiś pełen spokoju bezwład. To wyglądało jak gra wstępna...”.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: