Pełna ciepła opowieść o sile marzeń i gotowości na zmiany.
Na ten moment Marianna czekała bardzo długo. Wreszcie wraz z mężem Hubertem sprzedają zrujnowany dom i budują siedlisko w urokliwym miejscu nad brzegiem rzeki. Spełnia się ich największe marzenie. I kiedy wydaje się, że mają już wszystko, o czym marzyli – Hubert odchodzi.
To nie jest moment na rozdrapywanie ran, bo Marianna zostaje sama nie tylko ze swoimi marzeniami, ale i obowiązkami – przecież musi utrzymać duży dom i wychowywać dorastających synów. Na dodatek przewrotny los szykuje dla niej niespodziankę…
Jak daleko można się posunąć w snuciu marzeń? Czym zagłuszyć własne potrzeby?
I czego w życiu potrzebujemy bardziej niż szczęścia? [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.