Na jednej z dolnośląskich wsi, małej, ale znanej z historii, w Sądowelu, umiera dorosły mężczyzna, a przynajmniej wydaje mu się, że umiera. Jego dusza błądzi po śmierci i spotyka dziwnych ludzi, np. znanego anatoma albo znanego filozofa. Filip poznaje też Wilhelma, Niemca, który mieszkał tu przed laty ale musiał opuścić swoją rodzinną wieś tuż przed zakończeniem wojny. W książce Wilhelm staje się rówieśnikiem Filipa i odnośnikiem do tego, co było przed wojną i jeszcze dużo wcześniej.
Po szkole podstawowej Filip przeżywa wzloty i upadki w szkole leśnej w Warcinie. Tu staje się czytelnikiem wielu książek i przeżywa losy ich bohaterów, bierze udział w historycznych spotkaniach, uczestniczy w polowaniach. Po maturze oczywiście wojsko, to nie był czas na studia. Przygody w wojsku są fascynujące. Filip jest już dorosły. Po wojsku Filip wyprawia się na Białoruś, tu spotyka tych, którzy poznali, co to jest zsyłka. Dużo folkloru!
Po Białorusi Filip zamieszkał we Wrocławiu. Już wcześniej dopadło go zainteresowanie pochodzeniem człowieka. Kto był tego sprawcą? Postacie z opowieści biblijnych, UFO z kosmosu czy postacie ze świata równoległego?
Na zakończenie tej opowieści Filip uczestniczy w uczcie chrześcijan. Spotyka tam historyczne postacie. Filip pragnie, aby Bóg był dobry, nie podglądający i karzący, ale św. Paweł na to się nie zgadza. Zakończenie tej historii jest zaskakujące.
Dużo w książce odniesień do filozofii, ale Filip nie jest filozofem. Bawi się filozofią i jest mu z tym dobrze. Zaczęło się to od spotkania z Tadeuszem Kotarbińskim. Ale Filip tego dokładnie nie pamięta – i nie jest pewny, czy takie spotkanie rzeczywiście się odbyło. Były też rozmowy z Najwyższym, poszukiwanie źródeł wiatru, rozmowy ze św. Piotrem i św. Pawłem oraz z Archaniołem w zakurzonym Raju. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.