Wszyscy wiedzą, że Bone Gap to dziura. Dziura, w którą można wpaść. Dziura, w której można przepaść. I dlatego, kiedy nagle znika piękna Róża, nikogo to właściwie nie dziwi. Ale Finn wie, co się tak naprawdę stało. Wie, że dziewczyna została porwana przez niebezpiecznego mężczyznę, którego twarzy chłopak za nic nie może sobie przypomnieć.
W tajemniczych opowieściach Finna, Róży i mieszkańców Bone Gap tylko jedno jest jasne – twarz, którą pokazujemy światu, nie ma się nijak do tego, kim tak naprawdę jesteśmy. [edytuj opis]
Totalnie nie wiem, o czym czytałam...
Jak po grzybkach halucynogenkach.
Niby to była realna opowieść, ale jakby nie...
Za dziwaczna jak dla mnie - nie załapałam, o co chodzi.
Narracja też niespecjalnie przykuła moją uwagę - właściwie przekłuła )))