Opis tej książki bardzo mnie zaintrygował i szybko zapragnęłam przeczytać „Ajrun”. Kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać i moje podejrzenia, co do tej historii zostały tylko nietrafionymi pomysłami, lecz to, co otrzymałam w zamian, w pełni mnie usatysfakcjonowało.
Powieść zaczyna się mętnie i trudno było mi się odnaleźć w świecie wykreowanym przez autora. Poznałam losy pewnej pary. La Rin i Keltan Remu zatrzymują się w przydrożnej chacie, by zjeść i wypić nieco trunku u starszego ryba...
00
Dodał:zaczytanamoni Dodano:30 VIII 2017 (ponad 7 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 138