Dodano: 16 XI 2017, 10:42:22 (ponad 7 lat temu)
Do czego można się doczepić?
Do końca. Że nastąpił.
Spełniła wszystkie moje oczekiwania ta powieść.
Początkowo myślałam, że to Bastion: Next Generation, a Evie Black to nieodrodna córka swego ojca Randalla F.
Klimat bardzo podobny do mojej ukochanej (jednej z wielu) i najgrubszej powieści Kinga.
Potem myślałam, że to Zielona Mila w wersji dla pań.
A potem już nic nie myślałam, tylko czytałam. I czytałam. I czytałam. Całe dwa dni. Bez przerwy.
Satysfakcjonująca w 200% - zarówno objętościowo, jak też "zawartościowo".
KOCHAM KINGÓW!
I to przesłanie... u mnie w pigułce:
"Panowie, co będzie z ludzkością za pięćdziesiąt lat, jeśli kobiety się nie przebudzą? A za sto?
Tym razem ciszę przerwał mężczyzna, który rozbeczał się wniebogłosy."
MOJA OCENA: 10/10
Oceniam książkę na: 6.0