"To był zwyczajny dzień", zaczyna swój wykład Clementine. Po co znana wiolonczelistka opowiada ludziom o jakimś "zwyczajnym dniu"? Przed czym chce przestrzec innych?
Na spontanicznym grillu spotkały się trzy pary: zgodne małżeństwo z dwiema córeczkami, bezpłodna para, która marzy o dziecku, rozwodnik związany z byłą stiptizerką. Spotkanie, które pulsowało wzajemną fascynacją, omal nie skończyło się tragicznie. Bilans był raczej smutny: poczucie winy, rozwód wiszący na włosku i obnażony fałsz wieloletniej przyjaźni. „A gdybym z uśmiechem odmówiła i poszła dalej?", zastanawia się Erika, która przyjęła tamtego dnia zaproszenie jowialnego sąsiada na grill. Może wtedy Clementine spełniłaby zaskakującą i nader intymną prośbę przyjaciółki z dzieciństwa... Może gburowaty staruszek z domu obok nadal by żył...
Autorka "Wielkich kłamstewek" dotyka wielu drażliwych i delikatnych tematów, jak traumy pourazowe, bezpłodność, życie w rodzinie ze zbieraczem, brak lojalności w przyjaźni.... Moriarty jest znawczynią ludzkich emocji, potrzeb i pragnień, a mozaikę ludzkich losów przedstawia w sposób umiejętny i delikatny. Samo życie, którym często rządzi właśnie przypadek.
Ale czy ktoś poczuwa się do winy?
Czy zawsze musi być ktoś winny, czy wszystko co się wydarzyło nie jest tylko winną przypadku?
Jak poradzić sobie z sytuacją której nie można zrozumieć? [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.