Wikipedia podaje, że na stwardnienie rozsiane cierpi około 40 tysięcy Polaków w wieku od 30 do 40 lat. I to jest 40 tysięcy indywidualnych historii. O jednej z nich, o swojej historii pisze Piotr Stanisław w tekście zatytułowanym „ Ciemniejszy odcień szarości mojego życia”.
Szczere i przejmujące wyznanie wprowadza w przestrzeń, do której zbliżamy się niechętnie, ale ona przez to istnieć nie przestanie. Choroby, nieszczęścia nikogo o zdanie nie pytają, są i nie ma co udawać, że jest inaczej. A skorą są, najlepiej je poznać, oswoić, na co pozwalają zwierzenia pana Piotra.
Opowiada on o swoim życiu, którego kształty i barwy od wielu lat określa choroba, ale nie dane jest jej odebrać autorowi prawa do patrzenia na świat z pozycji, mimo wszystko, człowieka niezależnego i silnego, który kończy swoje opowiadanie słowami: „Mam nadzieję, że (…) szarość mojego życia a tym samym jej ciemniejszy odcień ostatecznie znikną”.