Książki Joy Fielding czytam już od ponad 15 lat i zawsze sięgam po nie z ciekawością i czytam z przyjemnością. Autorka potrafi świetnie pisać, każda jej książka jest inna, ale wszystkie trzymają wysoki poziom.
"Nie ma jej" od pierwszych stron skojarzyła mi się ze stale aktualną sprawą zniknięcia w portugalskim kurorcie małej Amerykanki, Madlaine. Temat niedawno znowu został nagłośniony, zbliża się kolejna rocznica jej zniknięcia, a nadal nie została odnaleziona.
Hunter i Caroline są szczęśliwy...
+10
Dodał:Anna73 Dodano:09 V 2017 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 186