Marinda pocałowała tuzin chłopców. Wszyscy umarli. To smutne życie, ale będąc visha kanya, trującą dziewicą, po to właśnie została stworzana. Marinda służy Rajowi przez eliminowanie jego wrogów jednym dotknięciem ust.
Aż do teraz nakazywano jej całować obcych, przeciwników królestwa. I nagle dostała rozkaz zabicia Devena, chłopca, którego zna zbyt dobrze, by wiedzieć, że nie zasługuje na śmierć. Zaczyna się więc zastanawiać, dla kogo tak naprawdę pracuje. A tajemnica ta, raz odkryta, może zagrozić wszystkiemu co tak ceni.