„Motylem byłaś...” Olgi Oleniec to tytuł jednej z biografii wybitnej polskiej piosenkarki. Biografii prawdziwej i jedynej w swoim rodzaju. Jest to opis i analiza emigranckiej drogi, stworzona przez innego emigranta.
Rzetelne opisanie życia tak wielobarwnej zewnętrznie i wewnętrznie osobistości j zdaje się zadaniem niemożliwym. Informacje na temat piosenkarki, które przez lata obiegały świat wypaczają bowiem punkt widzenia. Olga Oleniec dołożyła wszelkich starań, by „odszukać” prawdę. Odrzucić informacyjne ziarno od plew, zebrać rzetelne dane i stworzyć „literacki portret” artystki: ze wspomnień o Niej, z wywiadów z Nią, z przemyśleń różnobarwnych wątków o niejednoznacznej treści...
Emigracja to prawdziwe wyzwanie, ale szczęście można odnaleźć w każdym miejscu na Ziemi pod warunkiem, że obdarzymy bezwarunkową miłością i zaufaniem wszystkich naokoło...
Książka ukazuje nam Gwiazdę jakiej nie znaliśmy. Perfekcyjną damę z klasą na scenie, która z dala od blasku fleszy była skromną, kochającą i oddaną rodzinie matką i żoną. Na potrzeby książki autorka, zebrała informacje na temat piosenkarki między innymi od przedstawicieli Polonii amerykańskiej.
Imię i nazwisko pomijane jest celowo, to test dla koneserów dobrej muzyki XX wieku, test miłości dla Gwiazdy tego FORMATU. Myślę, że rozszyfrowanie zagadki będzie jednak przysłowiową „bułką z masłem” lub łyczkiem kawy w jednej z kawiarenek! [edytuj opis]
"To jest taki moment, kiedy stawiasz wizualną kropkę w swoim życiorysie, żeby go podsumować, przeanalizować pod kątem wspomnień z tytułu: jak się do tego doszło i co mi to dało oraz - co mi to daje od teraz... Nic więc dziwnego, że w tym okresie u Ireny (co prawda za pomocą czyjejś podpowiedzi - czyli tego właściwego, potrzebnego nie raz każdemu, kopa) powstaje pomysł na napisanie autobiografii."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 22 XI 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"Irena była bardzo rodzinną osobą. Dbała o to, żeby dom był dobrze zorganizowany. Była świetną kucharką i lubiła eksperymentować gotując. Przyrządzała dużo wegetariańskich potraw, chociaż w tamtym czasie jeszcze nie była wegetarianką. Sporo czytała na temat zdrowego odżywiania. Gotowała smacznie. Ogólnie muszę przyznać, że bardzo uważała na to, co jadła i co kupowała do jedzenia."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 22 XI 2016 (ponad 8 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: