Najpierw były starożytne igrzyska olimpijskie - piękne czasy: mężczyźni byli prawdziwymi mężczyznami, a kobiety miały zakaz wstępu na stadion.
Potem były wiejskie olimpiady w Wenlock - z niezwykłymi konkurencjami (np. gonitwa za świnią). Współcześnie odbywają się nowożytne igrzyska olimpijskie, wymyślone przez pewnego mądrego barona pacyfistę, od stu lat niezmiennie emocjonujące.
Książka opowiada o zawodnikach, którzy trenowali tak, że aż się przepalili. O wynikach, które rozpalały publiczność (i to od 776 roku p.n.e.). O rozgorączkowanych widzach, gorącej atmosferze i olimpijskich sporach, od których wrzało jak w ulu. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: