Katarzyna Misiołek wysoko postawiła poprzeczkę w "Ostatnim dniu roku". Czytając ją nie sądziłam, że w ogóle będzie ciąg dalszy, choć nie ukrywam, że to bardzo dobry pomysł, iż pojawiła się historia Moniki spisana w "Dziewczynie...". Często się zdarza, że drugie tomy nie dorównują pierwszym - tutaj jednak drugi jest naprawdę taki, że czapki z głów! Autorka wspaniale opisała ludzi - reakcje na różne bodźce, zachowania. Wzięła pod lupę tych złych i lepszych. Udowodniła, że wszyscy pragniemy tego, c...
00
Dodał:ejotek Dodano:05 I 2017 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 120