Muszę przyznać, że książki, w których mogę przenieść się w przestworza za sprawą oszałamiającego pilota, są tym, co wywołuje uśmiech mojego wewnętrznego romantyka. Właśnie z tego powodu sięgnęłam po powieść Vi Keeland i Penelope Ward pt. „Playboy za sterami". Wiele się po tej książce spodziewałam, miała dostarczyć mi rozrywki a przy tym być lekturą lekką i niezobowiązującą, czy taka była?
Naszych bohaterów poznajemy w pewnym barze na lotnisku. Kendall wybiera się w podróż, by przemyśleć pewne...
+10
Dodał:Posredniczka Dodano:09 II 2019 (ponad 6 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 148