"W następnym roku obległ osadę Erisone. Jednak wódz rzymski pewny zwycięstwa zaniedbał podstawowych zasad sztuki zdobywania twierdz. Nie zacisnął szczelnie pierścienia oblężenia co wkrótce się na nim zemściło. Wiriatus natychmiast przybył swoim ziomkom z pomocą i przedostał się na czele licznego oddziału, niezauważony, przez luki w rzymskich pozycjach do Erisone. Część swoich sił zostawił w dolinie prowadzącej do twierdzy, zamykając ją dodatkowo wałami i zasiekami. Te instalacje polowe miały utrudnić siłom oblężniczym, w razie ich porażki, ewentualne wydostanie się w zbawcze dolne partie doliny..." [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.