Gdyby nie piękna Helena, Antek – młody, utalentowany i nadwrażliwy – wcale nie wychodziłby z domu, uwięziony w inwalidzkim wózku. Gdyby nie Antek, Helena skupiłaby się wyłącznie na własnym życiu – i być może udałoby się jej zostać czyjąś żoną, tłumaczyć Owidiusza. Ale gdyby nie oni oboje, spory światek ludzi zapomnianych tkwiłby w swoich chorobach, lękach, uprzedzeniach, samotnościach. Tymczasem jej wpadł do głowy pewien pomysł, a on stał się twórczym jego realizatorem – wspólnie ożywili umierający w czasach fejsbuka staroświecki zwyczaj pisania listów. Nie bez niespodzianek, napięć i rozczarowań. Ale i tak ratujący stali się uratowanymi. Rozesłane uczucia wróciły powrotną pocztą. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.