Dodano: 14 V 2019, 07:58:50 (ponad 6 lat temu)
Długo się zbierałam do napisania tej opinii, potrzebowałam czasu na to by przemyśleć nie tylko treść, ale i moje odczucia. Prawdopodobnie nie jestem w stanie zrozumieć w pełni rozterek bohaterów, ponieważ nigdy nie studiowałam. Skończyłam technikum, zdałam maturę i nie wymyśliłam, co dalej. Czy żałuję? Nie.
Niby mamy przed sobą przyjemną, niezbyt długą młodzieżówkę, w której poznajemy bardzo ambitną Frances. Dziewczyna ma dobry plan na życie - dobre stopnie skutkują dobrymi studiami, te z kolei, to gwarancja dobrej pracy i szczęścia. Oprócz nauki jej pasją jest rysowanie i kiedy twórca jej ulubionego podcastu, zwraca się do niej z propozycją stworzenia grafik, spełnia się jej kolejne marzenie. Nie wie tylko, że ta propozycja wywoła lawinę i zmieni jej życie.
I tyle mogę powiedzieć bez spoilerów. Wiem, to tylko bardzo marny zarys fabuły, ale wiecej informacji może obedrzeć tą powieść z tego intrygującego klimatu. Bo w tej książce czuć napięcie, z każdą stroną oczekiwanie na katastrofę było silniejsze, a co gorsze - nieuniknione. Świetny, ale trudny temat, idzie w parze ze stylem autorki. Bohaterzy dobrze wykreowani, charakterystyczni, bez schematów. Jednak jest jedna rzecz, która mi się nie podobała. Ale pewno po przeczytaniu sami zwrócicie na to uwagę.
Myślę, że ta historia ma mocne drugie dno. Na tyle mocne, że chciałabym zobaczyć ją kiedyś w kanonie lektur. To co wyczytamy między wierszami, to dobry temat na głębszą dyskusję, na debatę, na refleksję. Każda młoda osoba powinna mieć wybór. Wybór podyktowany swoimi odczuciami.
Jest to świetna pozycja dla młodzieży u progu dorosłości, bo ona wyciągnie z lektury to co najważniejsze. Chociaż i starsze osoby mogą odnaleźć kawałek siebie i przyjemnie spędzić czas z Radio Silence.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.