Dodano: 06 IV 2011, 10:16:37 (ponad 14 lat temu)
Pierwsza pozycja fantastyki naukowej, jaka wpadła w moje ręce.
Fabuła książki jest świetna. Jest to powieść o nastolatku mieszkającym z ojcem, który pała wielką miłością do alkoholu i bicia swoich bliskich. Z tego względu matka bohatera uciekła z domu. Ślad po niej zaginął...
Książka reprezentuje ciekawą mieszankę gatunków: fantastyka - odnosi się tylko i wyłącznie do samego bohatera, bo tylko on dysponuje zdolnością teleportacji (i chwała autorowi, że nie utworzył uodsobnionego podgatunku teleporterów); kryminał - zabójstwa, poszukiwania morderców pochodzących z Bliskiego Wschodu (tak, tak, terroryści); romans - rozwijająca się miłość Davida i niewiele starszej od niego Millie, plus dla autora za sposób ich rozmów, bez cukierkowego polotu, a wręcz dzięki ich dialogom, można było zrozumieć uczucia i czyny bohatera; thriller - to pojęcie bardzo dobrze znane czarnym charakterom tej powieści, którzy mieli do czynienia z Davidem
Motywem przewodnim jest zemsta bohatera na mordercach swojej najbliższej osoby.
Ogromny plus za ciekawą fabułę, niebanalną, bez żadnych upiększeń i przesady oraz za brak zniekształcenia rzeczywistości, mimo że to jest powieść fantastyki naukowej.
Kilka lat temu oglądałam film nakręcony na podstawie tej książki. Film mi się podobał, ale ksiązka jest o wiele lepsza i moim skromnym zdaniem film byłby rewelacyjny, gdyby trzymali się wiernie fabuły powieści. Kolejny przykład na to, że książka to najlepszy wybór.
Oceniam książkę na: 6.0