"- Zadowolona? - pytam wyzywająco.
- Z czego?
- Z zafundowania mi fiutobloka."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"Oczywiście nie potrafię nie zauważyć emocji rosnących w kolejnych wiadomościach, od błagania po wkurzenie, ale najbardziej skupiam się na błędzie ortograficznym. Zasługuję na więcej nisz to."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"Niezbyt wiele rzeczy na tym świecie znajduje się na liście Cholernie się boję, ale dziewczyna Garretta zajmuje pewną pozycję w pierwszej trójce."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"Logan ślizga się na posadzce i łapie równowagę w iście kreskówkowym stylu. Jestem zdziwiony, oczy nie wyłażą mu z orbit.
- Hm...- Jego spojrzenie skacze po całej łazience niczym gumowa piłka.
Spogląda na wieszak, gdzie wiszą jego bojówki.
Spogląda na wannę, w której leżę jak pieprzona Kleopatra.
Spogląda na pianę otaczającą moje ciało niczym puszysta chmurka.
A potem jego wzrok ląduje na Winstonie.
- Stary - sapię jednym tchem. - To nie to, co myślisz."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"LOGAN: Trzymaj rozporek zapięty. Ani ja, ani G nie palimy się, by skopać ci tyłek, jeśli będziesz próbował sztuczek. Ale Wellsy wydaje się w walecznym nastroju. Więc: kutas=gacie=wara od gościa."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"Jak kompletny idiota gapię się na brzuch Tuckera przez jakieś dobre dziesięć sekund, zanim przypominam sobie, że nie żyjemy w świecie, w którym Arnold Schwarzenegger może być w ciąży."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"I nie pociągnęliście akcji dalej? Nie dotknęliście się penisami i nie udawaliście, że walczycie na miecze?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"- Hej. A znasz Zmierzch?
Mruga oczami.
- Że co?
- Zmierzch. Taka książka o wampirach.
Jego ostrożne oczy przyglądają mi się bacznie.
- Co z nią?
- Wiesz, dlaczego krew Belli jest taka wyjątkowa? No, dlaczego Edwardowi staje za każdym razem, gdy jest koło niej?
- Kurwa, robisz mnie w chuja czy co?
Ignoruję go. (...)
- Czy ty serio przeprowadzasz teraz analizę Zmierzchu?
Boże, tak. (...)
- Sam nie wiem, czy mam mieć z ciebie polew, czy raczej skierować cię do psychiatry - mówię Beau poważnie. - W życiu nie spotkałem faceta, który by przeczytał tę książkę. (...)
- Wiesz co, nie wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z magiczną krwią panny Belli.
- Nie?
- Nie. To wpojenie. Uważam, że wpoiłeś ją sobie. (...)
- Co masz na myśli?
- Chodzi mi o to, że stoisz przed dylematem Jacoba. Wpoiłeś sobie jej cipkę i teraz to jedyna cipka, o której możesz myśleć. Żyjesz wyłącznie dla tej jednej cipki. Jak Jacob i ta dziwna, hybrydowa dziewczynka.
- Ty pieprzony dupku. Oczywiście, że przeczytałeś te książki.
- O nie - protestuje Beau. Rzuca mi zmieszany uśmiech. - Widziałem film."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"GARRETT: Allie śpi w moim pokoju.
GARRETT: Twój fiut śpi w twoim pokoju.
Ja pierdzielę, czemu wszyscy mają obsesję na punkcie mojego fiuta?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"- Fuj. Nawet twoje sutki są idealne - biadolę.
Jego wargi drżą.
- Chcesz ich dotknąć?
- Ble. Nigdy. Po prostu stwierdzam głośno, że są zajebiście perfekcyjne. Wiesz, idealnie proporcjonalne do twojej klaty.
Spogląda w dół na swoje mięśnie i zastanawia się przez chwilę.
- No. Cały jestem idealny. Muszę to sobie częściej przypominać.
Prycham."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"To ty sprawiasz, jak funkcjonuje twoje życie, kochanie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"- Ojej, spójrz tylko na niego, G, jest taki słodki, gdy śpi.
- Istny aniołek.
- Bardzo puszczalski aniołek.
- Czekaj no, czy anioły w ogóle się bzykają? A jeśli tak, to czy niebiańskie orgazmy są milion razy lepsze niż te ziemskie? Założę się, że tak.
- No przecież. A jak myślisz, skąd się biorą tęcze? Za każdym razem, gdy widzisz jedną na niebie, to znak, że jakiś anioł właśnie zaliczył orgazm.
- Ej, to nawet ma sens. Jak w tym powiedzeniu, że ilekroć zadźwięczy dzwonek, jakiś anioł dostaje skrzydła i aureolę.
- Dokładnie.
Zerkam jednym okiem w kierunku drzwi.
- Wiecie, że was słyszę, prawda?
Mój rozzłoszczony głos położył kres najbardziej dziwacznej rozmowie, jaką w życiu usłyszałem.
- O dobrze, nie śpisz już - świergocze Logan.
- Oczywiście, że nie - gderam, przecierając oczy. - Jak niby mam spać, gdy takie dwa kutafony stoją o krok od mojego łóżka i pieprzą o dymających się aniołach?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"Może i będę żałować - desperacko - ale żal jest dla cykorów (...). Ucz się na błędach i ruszaj do przodu."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
+10
"Marszczę na niego brwi.
- Co twoja ręka robi na moim ramieniu?
Dean wygląda jak uosobienie niewinności.
- Ja tak właśnie oglądam filmy.
- Czyżby? Chcesz mi powiedzieć, że tak samo obejmujesz Garretta, gdy oglądasz z nim film?
- Oczywiście. A jeśli jest dla mnie miły, czasem wsuwam mu rękę w spodnie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"- Usłyszałam kroki przy drzwiach i nagle ktoś wchodzi do środka, jakby tu mieszkał...
- Ja tu mieszkam - warczę.
Allie unika mojego wściekłego wzroku.
- Myślałam, że to jakiś intruz.
- Intruz z kluczem do domu? - pytam sarkastycznie.
Gliny znowu mrożą mnie wzrokiem.
- Rzuciłam miskę w jego głowę i chwyciłam za pierwszą możliwą broń, która znalazła się pod ręką."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"Przysięgam na Boga, jeśli chcecie mi powiedzieć, że od godziny gapicie się na mnie, jak śpię, niczym jakieś zboki, to wzywam gliny."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"- No. Proszę bardzo, możesz coś wybrać - odpowiada. - A ja w tym czasie skoczę tylko na górę, zwalę sobie i potem do ciebie dołączę.
- OK, chyba obejrzałabym... Coś ty powiedział?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"- Nie miałem pojęcia, że chęć świętowania urodzin w męskim gronie to takie przestępstwo.
- Czyś ty się chociaż zastanowił przez chwilę nad implikacjami? - krzyczy Dean. - A co z uświęconą tradycją urodzinowego loda? Pomyślałeś o tym? A może się spodziewasz, że zrobi to jeden z nas?
- Jestem pewien, że Pierre da radę - wyskakuje Hollis."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"- I co ze mną zrobisz? Dasz mi klapsa?
Warczę.
- Lepiej mnie, kurwa, nie kuś, kochanie.
- Oblecha - włącza się Summer. - Proszę, byście w towarzystwie młodszej siostry nie omawiali swoich sadomasochistycznych seks-zabaw."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"Hollis próbuje namówić kogoś na spotkanie w akademiku- Zobaczysz, to będzie warte twojego czasu, kochanie- co oznacza, że albo gada przez telefon, albo on i jego sąsiad ujawnili się przed całym autokarem."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"Czy to jakiś prywatny homoerotyczny moment? Każdy może się dołączyć?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)
00
"Myślę, że potrzeba pewnego poziomu zaufania, by siedzieć obok kogoś i nie czuć palącej presji paplania."
Dodał: Miravelle
Dodano: 01 III 2017 (ponad 8 lat temu)