Pełna recenzja na stronie inkoholiczka.wordpress.com. Zapraszam :)
Kiedy biorę w łapy coś, co ma kolorową okładkę w dzikie wzory, a w tytule słowo „reportaż” i nazwę jakiegoś innego kraju, to od razu spodziewam się lekkiej, pełnej zdjęć i anegdot opowieści w stylu literackich płodów Cejrowskiego. A tymczasem Panautor zaserwował coś zupełnie innego. Coś w stylu historyczno-społeczno-kulturalno-religijnego studium rozmaitych aspektów życia Meksykan. Od wszechobecnej tortilli, przez ciche akuszerk...
00
Dodał:Inkoholiczka Dodano:06 IV 2016 (ponad 9 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 114