"– Przecież ja i tak kiedyś będę musiała odejść.
– Dokąd odejść? – przestraszył się ojciec.
– Ależ, no, w dorosłość. Przecież nie będziemy razem przez całe życie. Może wyjdę za mąż, a może się przeprowadzę, nawet do innego kraju...
Patrzał na nią z takim zaskoczeniem, jakby podobna myśl nigdy mu jeszcze nie zaświtała."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+170
"– Ho-ho, jeszcze trochę, a będziesz wyższa ode mnie!
Tak jakby to miała być wielka sztuka, doprawdy. Mierzył [Robert] metr sześćdziesiąt."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+15-1
"Bella już się nauczyła rozpoznawać kroki domowników. Pani Borejko cicho drobiła, jej mąż chodził powoli, powłócząc kapciami. Grzegorz stąpał energicznie i mocno, aż drżała podłoga. A Natalii w ogóle nie było słychać, tak jakby płynęła dwa centymetry nad ziemią."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+140
"– (...) Robrojek na każde zmartwienie. Niezawodny.
Tata zaśmiał się i znów pokręcił głową.
– Ciekawe – rzekł z uśmiechem. – Jak to każdy ma inne wspomnienia. Moje wyglądają w skrócie tak: Gaba na każde zmartwienie. Niezawodna."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+140
"(...) czego Bella nie lubiła, to wkraczania na grząskie obszary sentymentów. Odsłanianie uczuć, wszelkie wzruszenia i czułości – to było zawsze kłopotliwe, bo przypominało słabość. I w dodatku – wymagało koniecznie odpowiedzi, najlepiej – głębokiej.
A Bella zdecydowanie wolała szybki marsz naprzód niż posępne drążenie w głąb."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+130
"– Trenujesz karate?
– Tak.
– Jakieś sukcesy?
– Zielony pas.
– Każdy tak może powiedzieć.
– Ja mogę to natomiast udowodnić – powiedziała Bella rzucając ostre spojrzenie."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+130
"– Słabszy nie znaczy przecież: gorszy.
– Słabszy nie znaczy może: gorszy, ale na pewno znaczy: słabszy (...)."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+120
"Pamiętaj, pierwsza rzecz w pracy – to życzliwi koledzy."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+120
"Siła (...) może mieć wiele odmian. Dobroć też jest siłą, chociaż tak często wygląda na słabość."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+110
"– Powiedz, gdzie są te wszystkie lata? Szesnaście? Piętnaście?
– Szesnaście. Nie widzieliśmy się od szesnastu lat.
– Ja tego zupełnie nie czuję – dziwiła się Gabriela. – Mam wrażenie, że nigdy nie wychodziłeś z tej kuchni!
– A ja przeciwnie – z namysłem rzekł tata, podczas gdy malcy po obu stronach Belli wszczęli wymianę monosylab. – Ja mam takie wrażenie, jakbym objechał całą kulę ziemską, zmęczył się nieludzko i wrócił... do domu. Przepraszam, że tak sobie pozwalam... przecież jestem – no, obcym człowiekiem...
– Ty?! – zakrzyknęła Gabriela. – Przestań się wygłupiać. Choćbyś nie wiem jak udawał obcego i nie wiem jak ukrywał się pod siwizną, i tak należysz do nas: jesteś rudy!"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+11-1
"– Józinku, co ty się tak dzisiaj wiercisz? (...) Kto włożył obcęgi do wózka? Milczysz. A ja chyba wiem, kto. Ty, Józefie. Byliśmy w domu tylko we dwoje. Mów mi zaraz, drogie maleństwo, kto włożył obcęgi do wózka! Hm? Józinek?
– Zinek – potulnie zgodził się malec.
– No! Nareszcie przemówiłeś. A po co, przepraszam, załadowałeś do niemowlęcego wózka wyposażenie skrzynki swojego taty – majsterkowicza? Hm? Chciałeś może po drodze dokonać jakichś pilnych napraw? No? Dowiem się czy nie?
– Ne – stanowczo rzekł Józinek.
– Ach, nie dowiem się. Jesteś dziś zagadkowy, mój synu. Naprawdę – intrygujesz mnie. Zresztą, ty nie tylko dziś mnie intrygujesz, ty intrygujesz mnie od początku naszej znajomości, i przez cały czas nie chce mi się pomieścić w głowie, że moja rodzina może mówić prawdę na twój temat. Otóż meldują mi oni zbiorowo, że kiedy tylko ja znikam z horyzontu, ty zaczynasz wypowiadać całozdaniowe opinie, i to podobno zupełnie dorzeczne.(...) Doszłam już do tego, że zaczynam przypuszczać, iż gadanina moja po prostu cię nuży i męczy, i że to dlatego milczysz jak zaklęty, nie reagując na moje prośby ni błagania. Powiedzże mi krótko, prosto z mostu, z tak zwaną żołnierską szczerością – czy moja gadanina cię nuży?
– Nuzy – przytaknął Józinek, wpatrując się bezmyślnie we własną nogę.
– Zaraz, zaraz. Wciąż nie wiem. Czy powtórzyłeś po prostu, jak papuga, ostatnie słowo, czy przytaknąłeś mi świadomie?
– Siadomie – rzekł Józinek, poprawił się w wózku i wyjął spod tyłeczka nieduży, poręczny młotek.
– Ja zaraz zwariuję. Chłopcze! Błagam! Powiedzże coś od siebie! Powiedz, po co zabrałeś z domu narzędzia? Co chcesz nimi robić?!
– Bić klasnala – oznajmił wreszcie Józinek, a jego matka umilkła, ponieważ ją zatkało."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+100
"Gdybym miał podejrzewać przyjaciół na zapas, wolałbym nie żyć (...)."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+100
"Zawsze trzeba określić przyczynę wypadku, żeby na drugi raz nie popełnić błędu."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+100
"Tyran nie miał racji. To nieprawda, że imię Bella do ciebie nie pasuje. Ledwie je wypowiedziałaś – przylgnęło do Ciebie jak jedwab. Ty nie mogłabyś nosić innego imienia, nie byłoby Ci do twarzy w Katarzynie lub Ewie.
To szczególne zachowanie się Twojego imienia też było dla mnie znakiem. Ty jesteś Bella – Piękna.
Czy znasz baśń Madame de Villeneuve?
Przecież to ja jestem Bestią."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+100
"Odchodziłaś już, kiedy Cię dosięgło moje spojrzenie. Odwróciłaś się, jakby Cię ktoś zawołał. I rzeczywiście, to ja wolałem – tylko bezgłośnie. Wolałem: uratuj mnie!"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+100
"– Jakoś nie mam przekonania do poezji, do tych wszystkich romantycznych uniesień i metafor. Piękne słowa tylko ukrywają rzeczywistość.
– Piękne słowa są potrzebne dla wyrażenia piękna.
– Piękno, przyjacielu, wyraża się samo – odrzekła Bella (...)."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+80
"Uważam, że róża jest cudem natury. Arcydziełem."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+80
"– Ciotunia czeka niecierpliwie, bo malarze byli, zostawili drabinę, a za to wzięli zaliczkę...
– I już wiem, co dalej: rozgrzebali robotę i poszli! – odgadła Gabrysia ze śmiechem.
Tata też się roześmiał.
– Już tydzień ich nie ma."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+70
"Przypaliłem kalarepę (...). Śmierdzi jak nie wiem co. Teraz powinni przyjść goście (...)."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+70
"Uważaj no, moja panno, znów wpadłaś na wózek, i to znów na nasz. To już zaczyna się robić nudne."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+70
"On rzuca w krasnala. Wątrobą.(...) A jak nie wątrobą, to jajami. Albo pomidorem."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+60
"Porażki nie są przecież błędami!"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
+60
"(...) kawa parowała, bezpowrotnie przekazując w atmosferę wonne obłoczki."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"– (...) znasz oczywiście MacGyvera?
– Znam.
– Znasz! Boże, jaki to świetny serial!
– Nno... też go lubię.
– Naprawdę? – Mateusz był pod wrażeniem i spojrzał na Bellę po raz pierwszy z odcieniem szacunku. – Ja go sobie nagrywani na wideo.
– A książki czytasz? – zapytała Bella współczująco.
– Oczywiście. Proszę ze mnie nie robić idioty. Ja i czytam, i oglądam filmy, ja będę w przyszłości filmoznawcą."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"– Teraz powiedz ładnie: kochana mamusia.
– Ko-ko – mam-ma – wykrztusił Józinek, wytrzeszczając oczka.
– Brawo. A: „doktor medycyny” – powiesz czy nie?
– Ne – zdecydował Józinek.
– No, to nie. Trudno. Nie wymagajmy za wiele. Choć może dobrze by było, żebyś opanował przynajmniej słowo „doktor”, zanim będziesz musiał się nauczyć słowa „habilitowany”. Teraz powiedz: kochany tatuś.
– Ko-ko – tiu-taś – rozpromienił się Józinek.
– Bravissimo. Staraj się poszerzyć swój wokabularzyk, biedaku. Ignacy Grzegorz w twoim wieku mawiał już regularnie „Seneka” i „Sulla” oraz „moja wielka baba”. W tym ostatnim zwrocie jego babcia dopatrywała się naturalnie peanów na swoją cześć, choć, zapewniam cię, wyrażał on coś zupełnie innego."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"– Powiedz na przykład: prognoza.
– Pupa – rzekł mętnie Józinek, nadymając się z wysiłku.
– Nno... trójka z plusem. A teraz powiedz: słoneczko.
– Ciulanko – powtórzył Józinek apatycznie."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"– Ja już zdążyłam go poznać. To jest świrus.
– Świrus?
– Przebiera się za małpę i w tej postaci rzuca wątrobą w krasnala (...)"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Zainteresowania ze sfery kultury powinny ludzi raczej łączyć, a nie dzielić."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Nikt mnie nie zmusi do czegoś, na co nie mam ochoty (...)."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Jak on śmie wypisywać te romantyczne dyrdymały! Ma rację, to groteskowe, w dodatku zamiast na łóżko wybranki, podrzucił to w twoją zmiętą piżamę."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Ja też się rumienię, kiedy mi wstyd za kogoś (...). Ale raczej ze złości."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"(...) każdy może zgłupieć od tego nagłego wybuchu lata. A już myślałam, że zima stulecia przeciągnie się z czerwca na lipiec."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Jezu, Robert, Europejczyk bez telewizora?"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Węszę podteksty? (...) Hm, może dlatego, że one wszędzie są..."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Przeniknij pozory, które mnie skrywają."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Nie znoszę brzydoty. Sam jestem wystarczająco brzydki, żebym nie musiał oglądać w okolicy innych potworków. Chcę, żeby wokół mnie panowało wyłącznie piękno."
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Czy ja nie mówiłem, że wszystko, do czego się wezmę, obraca się w ponurą groteskę?"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
00
"Jak mam żyć, żeby to było dobre życie? Wciąż próbuję postępować właściwie – i wciąż popełniam błędy, mylę tropy. Kiedy to się skończy?"
Dodał: Serfer
Dodano: 26 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)