Zgodnie z koreańskimi zwyczajami lepiej umrzeć niż nosić piętno hańby. Elizabeth Kim, dziecko Koreanki i amerykańskiego żołnierza, bękart, a w dodatku dziewczynka, całe życie płaciła za swe 'haniebne' pochodzenie. Jako małe dziecko patrzyła, jak dziadek i wuj dokonują 'honorowego zabójstwa' jej matki. Póżniej z powodu swych kręconych włosów i jasnych oczu znosiła nienawiść całej wioski. Podrzucona do sierocińca, myślała, że zdarzył się cud, gdy zaadoptował ją amerykański pastor. Szybko okazało się, że był to dopiero początek udręki...Dziś Elizabeth jest dziennikarką, mieszka w Kalifornii. O swym życiu opowiada prosto i prawie bez emocji - jej przejmujące wspomnienia nie potrzebują innego języka. [edytuj opis]
"W tym samym czasie zaczęłam oglądać swoje zdjęcia z dzieciństwa - zdjęcia, które ukrywałam przez wiele lat. Zawsze nienawidziłam tamtego dziecka i czułam do niego pogardę. Nauczyłam się kochać dziewczynkę o poważnej twarzy z tych fotografii, która straciła matkę, straciła jedyne poczucie bezpieczeństwa, żyła jak więzień w sierocińcu, a potem, gdy dorosła, była systematycznie maltretowana. Poprosiłam ją o wybaczenie za moją poprzednią oziębłość i za to, że opuściłam ją tak jak wszyscy inni"
Dodał: DianaDelryn
Dodano: 18 IX 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"Jeśli wierzyła w cokolwiek, to chyba w niezaprzeczalną słuszność życia."
Dodał: DianaDelryn
Dodano: 18 IX 2010 (ponad 14 lat temu)
00
"Życie jest stworzone z dziesięciu tysięcy radości i dziesięciu tysięcy smutków, a każde z nich to kamień na drodze prowadzącej do wiecznego spokoju."
Dodał: DianaDelryn
Dodano: 18 IX 2010 (ponad 14 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: