Od pamiętnych wakacji w Santa Monica upłynęły już dwa lata. Eden i Tyler nie widzieli się przez ten czas, dla dobra rodziny próbując zapomnieć o uczuciu, jakie się między nimi zrodziło. Gdy jednak spotykają się w Nowym Jorku, by spędzić tam wspólnie kolejne lato, nie potrafią udawać. Oddaleni od przyjaciół i rodziców, sami wśród niezliczonych atrakcji Wielkiego Jabłka, zaczynają rozumieć, że ich miłość wykracza poza zwykły wakacyjny flirt.
Teraz czas na zmierzenie się z rzeczywistością i kilka ważnych postanowień. Jak zareaguje na nie rodzina? Czy związek Eden i Tylera przetrwa katastrofalne skutki ich decyzji?
"Trzyma tę głupią tabliczkę na wysokości nosa i kiedy nasze spojrzenia się spotykają, mruży oczy. Śmieje się. Czuję, że ogarnia mnie spokój. Ucisk w piersi maleje. Serce przestaje obijać się o żebra. Oddech się uspokaja. Po prostu stoję tam, na środku hali przylotów, potrącana i poszturchiwana przez innych podróżnych. Nie obchodzi mnie, że blokuję przejście. Że wyglądam, jakbym się zgubiła. Wiem tylko, że Tyler tu jest, że stoimy naprzeciwko siebie i mam wrażenie, że wszystko wraca na swoje miejsce. Jakby nie było tych trzystu pięćdziesięciu dziewięciu dni."
Dodał: Miravelle
Dodano: 05 XI 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Nie wiem, jak powinien się czuć człowiek, który kogoś kocha - wyznaje ze śmiechem Tyler - ale jeśli miłość oznacza, że człowiek myśli o drugiej osobie w każdej sekundzie dnia... Jeśli oznacza, że cały jego nastrój poprawia się, gdy ta osoba jest w pobliżu... Jeśli oznacza, że zrobiłby dla tej osoby absolutnie wszystko - mruczy - to moja miłość do ciebie nie zna granic."
Dodał: Miravelle
Dodano: 05 XI 2016 (ponad 8 lat temu)
00
"- Potrzebuję cię, bo jesteś jedną z nielicznych osób, którym ufam. Potrzebuję cię, bo znasz mnie taki, jakim byłem, a mimo to jesteś przy mnie. Potrzebuję cię, bo jestem w tobie zakochany, Eden, i nie mam pojęcia, co bym bez ciebie zrobił."
Dodał: Miravelle
Dodano: 05 XI 2016 (ponad 8 lat temu)