Dagmara musi zająć się dziadkiem przez kilka dni. Nic prostszego? Nie w tym przypadku! Starszy pan zafunduje jej wakacje w zrujnowanym szpitalu psychiatrycznym na Roztoczu. Ludzie są tu mili i spokojni, szkoda tylko, że akurat ktoś postanowił wymordować pół wioski. No cóż, są miejsca, gdzie nawet najbłahsze urazy starannie się pielęgnuje, by z czasem wyrosły na porządne spory sąsiedzkie, i Utopce to jedno z tych uroczych miejsc. Warto je odwiedzić! Tutaj można się zakochać... na zabój!
Ta książka to ostrzeżenie! Nieodpowiedzialne zachowanie może spowodować katastrofę w ruchu lądowym i kłopoty matrymonialne, nieboszczyk w płynie nie wpływa dobrze na cerę, a konkursy esemesowe mogą być przyczyną śmiertelnego zatrucia… [edytuj opis]
"Coś człowieka dręczy, gryzie, tłucze mu się po wnętrznościach i sprawia, że przy każdej nadarzającej się okazji ma ochotę albo zwymiotować, albo kogoś udusić."
Dodał: marzyciel
Dodano: 26 XI 2015 (ponad 9 lat temu)
00
"- No ale fajowo - pisnęła po swojemu Andżelika. - teraz każdy nas we wsi zna, chłopy się za nami oglądają, baby plotkują... Kurcze. Super."
Dodał: marzyciel
Dodano: 26 XI 2015 (ponad 9 lat temu)
00
"Wszyscy popatrzyli na Andżelikę z zaciekawieniem. Różowa Pindzia postarała się o kiełbasę! Co prawda natura nie obdarzyła jej mózgiem, ale kiełbasa w tym momencie w zupełności im wystarczyła."
Dodał: marzyciel
Dodano: 26 XI 2015 (ponad 9 lat temu)