"- Wychodzimy gdzieś? - spytała kobieta.
- Nie, dzisiaj tylko ja wychodzę na spotkanie w interesach. Ty złotko odpoczywaj, a najlepiej idź spać.- Marzena wydęła usta jak dziecko i nic nie odpowiedziała."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 16 XII 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"Dzwonek do drzwi wyrwał Grażynę z zamyślenia. Siedziała u siebie w pokoju i bezmyślnie patrzyła w telewizor. Niedziela, 11 przed południem, kto to może być?
- Jasiek, to chyba do ciebie, otwórz!
Zaspany Jasiek który od kilku minut snuł się po kuchni tylko w gatkach otworzył drzwi. W progu stało dwóch mężczyzn. Zmierzyli gołego chłopaka wzrokiem, następnie zapytali, czy tu mieszka Grażyna Ociepka? Jasiek kiwną głową.
- Chcielibyśmy z tą panią porozmawiać.
- Chwila, mamaaa! Do ciebieee!"
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 16 XII 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Chyba tak. Bo widzisz, jego ta forsa to przy życiu trzyma. Mówię ci Grażyna, jak on źle wygląda. Ledwo gada. Męczy się po każdym słowie. Palcem kiwnąć nie może. Ale jak te pieniąchy zobaczył, to aż ta aparatura zaczęła tak pikać, że wpadli zaraz pielęgniarka z lekarzem. Udało mi się tylko upchać te reklamówki do szafki, aby był spokojny i musiałem wyjść."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 16 XII 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- A Jachu to co? Święty Turecki? Siostra pożycz kawy, siostra, daj trochę tej dobrej herbatki! – przedrzeźniała brata Marzena. – Obiad dla Kazika mi podbiera! Cały dzień siedzi w domu, w stołek pierdzi i nic nie robi. Albo z tą swoją ciągle się migdali. Kazik to już na niego patrzeć nie może. Czy on do jakiejś roboty nie może iść?
Dobra, dobra, pogadam z nim dzisiaj. A te papiery są w szafce w segmencie. Na wierzchu. A to Kazik jakieś lewe pieniądze dostał, że się tak na prąd rzuca?"
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 16 XII 2014 (ponad 10 lat temu)