Król Ludwik XIV buduje Wersal – symbol potęgi Francji i jej władcy. Buduje go jednak cudzymi rękami; tysiące ludzi pracują w nędzy przy wznoszeniu pałacu, z pełną świadomością tego, że historia o nich zapomni – że żyją w cieniu i już zawsze w nim pozostaną. Nine La Vienne i Batiste le Jongleur są takimi dwoma „cieniami”. Nie zamierzają jednak bezradnie poddać się losowi, na jaki ich skazano. Postanawiają wyjść z niebytu i przestają biernie przyglądać się przepychowi, z którego arystokracja korzysta kosztem ich hańby.
Fascynująca opowieść o szalonym poszukiwaniu sprawiedliwości, wolności i miłości, w atmosferze zakulisowych tajemnic państwa Burbonów i niesamowitych zwrotów akcji. [edytuj opis]
Jedna z najlepszych powieści, jakie przeczytałam. Dla sceptycznych - jedna z najlepszych książek, gdzie to fikcja literacka miesza się z historią. Nie sądźcie, że to przyjemna historia o miłości wzbogacona pięknymi widokami Wersalu. Nie wiele w niej prawdziwego piękna i przyjemności. Ta historia jest pełna brudu (w dosłownym i przenośnym znaczeniu) czyli nędzy, zła, zepsucia moralnego, zboczeń, intryg i niesprawiedliwości. Pokazuje smutne i okrutne realia tamtej epoki, a Wersal jako zapomnianą ciężką pracę tysiąca rąk. Oczywiście jest to jedna z największych zalet tej powieści. Druga to jej bohaterowie. Absolutnie wyjątkowi, mocno zarysowani, pełni wad i absolutnie nieprzewidywalni. Na trzecią największą zaletę "Króla Cieni" mogę wymienić język i narrację - pięknie, gładko, z wyczuciem. No cóż mogę jeszcze powiedzieć? Świetna powieść. Perełka, którą warto przeczytać. Absolutnie polecam, a ja mam nadzieję, że pisarka rychło wyda kolejną powieść.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: