Jeffrey Archer, fascynująca postać i jeden z dziesięciu najbardziej poczytnych pisarzy świata, jest portrecistą swojego Czasu. Wszystkie jego książki, poczynając od „Co do grosza”, przez „Stan czwarty”, a na „Jedenastym przykazaniu” kończąc, są mocno osadzone we współczesności i obfitują w bogactwo realiów. „Dziennik więzienny” jest pisaną z dnia na dzień relacją z pobytu Archera w najcięższym więzieniu angielskim Belmarsh, zwanym Piekłem, gdzie pisarz - ofiara zemsty upokorzonej kiedyś przez niego prasy - znalazł się wraz z mordercami, gwałcicielami i katami własnych żon i gdzie przebywał przez trzy tygodnie, poznając tajemnice świata przestępczego. Książka jest z jednej strony powściągliwym zapisem codzienności więziennej, a z drugiej wstrząsającym obrazem dramatów ludzi, którzy trafili za kraty - dramatów podobnych pod każdą szerokością geograficzną. Rzeczywistość więzienna, co zaskakuje autora, znacznie odbiega od naszych o niej wyobrażeń...
To jego najlepsza praca, pierwsza powieść, w której wzniósł się ponad schemat popowego bestsellru literackiego. Można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że ten schemat złamał, tworząc zalążek nowego kanonu powieści więziennej.
Życie Warszawy
Archer patrzy szerzej i układa z własnych wspomnień pamflet na współczesny europejski system penitencjarny. Od siebie mówi niewiele - głos oddaje współwięźniom, z którymi dzieli celę albo spacerniak. To oni uświadamiają mu, że zachodni wymiar sprawiedliwości pogrążony jest w głęboki m kryzysie.
Newsweek [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: