Podejrzliwość i zazdrość niszczą przyjaźń Vicky i Elli. Obie przeżywają miłosne rozterki, ale Vicky wierzy, że Joss nie ogląda się za innymi dziewczętami. W Varghavn płonie dom Roedersenów. Ofiary są tak dotkliwie poparzone i poranione, że Astri musi prosić o pomoc tajemniczego miejscowego lekarza. Trond zajmuje się rozwijaniem swojej firmy, a dzieci mają dużo swobody w nowym miejscu zamieszkania. Za dużo swobody. Bo w Finnmark natura jest bezlitosna dla dziecka, które zabłądzi...
Trond miał nadzieję, że podczas gdy on ze swymi towarzyszami będzie przeszukiwał bunkier, dzieci się odnajdą. Że zastanie je w kuchni, może przemarznięte, przygotowane na karę.
- Tu nie ma nikogo. Żadnych śladów.
- Przecież padał śnieg.
Trond spojrzał uważniej. Czy to nie są jakieś stare ślady? Stare ślady małych bucików.
- Haloo! - zawołał. - Jest tam ktoś?