Dobrze wiemy, jak wygląda świat według Clarksona. W serii swoich bijących rekordy popularności bestsellerów Jeremy Clarkson wykazał, jak zagadkowe, niezrozumiałe i frustrujące jest to miejsce: to istny dom wariatów, który najwyraźniej prowadzą… wariaci. Ale Lata w Top Gear to coś innego. Kiedyś Top Gear był najzwyklejszym programem telewizyjnym poświęconym motoryzacji. W 1993 roku pojawił się magazyn ilustrowany „Top Gear”, który odniósł spory sukces. Jeszcze później, bo jakieś dziesięć lat temu, Clarkson wraz ze swoimi przyjaciółmi na terenach dawnego lotniska wojskowego RAF-u stworzył sobie świat, który był bardziej po jego myśli: powstała tam kwatera główna nowego programu Top Gear. I to właśnie miejsce okazało się dla Clarksona tym, czym dla Tarzana była dżungla: idealnym miejscem do pracy, no i rzecz jasna do zabawy. Clarkson i chłopcy na tym jednak nie poprzestali. Gdy już na dobre zadomowili się w swojej małej podmiejskiej enklawie, ruszyli na podbój świata. I wkrótce potem z pokazem Top Gear Live, w stylu pełnokrwistych gwiazd rocka z lat siedemdziesiątych, okrążali cały glob, zdobywając przyczółki w najdalszych jego zakątkach, od Ameryki Północnej po Chiny. Jakieś pięćset milionów widzów później marka Top Gear stała się imperium motoryzacyjnego szaleństwa, przepychu i zbytku, nad którym nigdy nie zachodzi słońce. Przez cały ten czas Jeremy pisał. A Moje lata w Top Gear to książka, w której po raz pierwszy zebrał owoce swojej pracy z tego okresu: odjazdowe felietony o życiu na pełnych obrotach. Moje lata w Top Gear to aż 115 błyskotliwych, prowokujących i pełnych zwariowanego humoru tekstów mistrza ostrego aż do bólu pióra.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: