W zasadzie to nikt z naszej klasy nie miał nigdy taty w więzieniu. Ja jestem pierwszy!" - tak stwierdza błyskotliwie Max. A wszystko zaczęło się, gdy ojciec Maxa stracił etatową pracę. I został kierowcą pewnego biznesmena. Wtedy też został stał się podejrzanym w aferze z kradzieżą diamentów, wyprowadzonym z domu w kajdankach. Po czym pojawili się tam podejrzani osobnicy, żądając wydania im jakiejś torby! [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: