Niemcy gorączkowo szukają winnych eksplozji w zakładzie Storset, tymczasem Lars pała żądzą zemsty. Do Saeterdalen powraca Evangelina, która, jak wieść niesie, ma ze sobą suknię ślubną. Leif robi co może, by unikać spotkania z byłą narzeczoną, ale jej pojawienie się w Storset jest tylko kwestią czasu...
- Dzień dobry, panno Andersen - odezwała się Astri. - Słyszałam już, że bawi pani we wsi.
- W Storset było mi tak dobrze! - zawołała Evangelina z radością. - Chcę do was dzisiaj zajrzeć. Klara w domu, mam nadzieję?
Jeden z mężczyzn z Røen nie oparł się pokusie i rzekł:
- Leif chyba też jest w domu.
Astri nie miała wyboru, musiała jakoś powstrzymać Evangelinę od paplania w obecności innych.
- Klara jest w domu - powiedziała spokojnie. - Chodź ze mną, Evangelino.
Ruszyły, idąc obok siebie.
Tamten człowiek miał rację: Leif faktycznie był w domu. I nie miał szans przygotować się na tę wizytę...