O Annie Lutosławskiej-Jaworskiej nie słyszałam nigdy, do czego od razu się przyznaję. Jednak jej biografia, choć według mnie bardziej pasowałoby określenie pamiętnik, nie tyle mnie zaskoczyła, co zaciekawiła. To zaledwie 185 stron zapisanych dosyć dużą i grubą czcionką, które przeczytałam w niewiele ponad jeden dzień. Nie było to nic zaskakującego, ani też wzruszającego. Autorka nie przeżyła wielu zatrważających momentów w swoim życiu, a jednak było ono tak spokojne, radosne i twórcze, że nie sp...
00
Dodał:Sosenka Dodano:15 IV 2014 (ponad 11 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 115