Sherborne, 1088 rok. Aldyth niemal od dzieciństwa kochała Ranulfa. Miał się on teraz zjawić w rodzinnych stronach po latach służby na angielskim dworze. Aldyth, która marzyła o tym, aby Ranulf uczynił ją swoją żoną, spodziewała się ujrzeć dzielnego i mądrego rycerza. Jakież było jej rozczarowanie, gdy do powitalnej wieczerzy zasiadł dziwacznie ubrany fircyk, którego zachowanie budziło niesmak jego własnych rodziców. Aldyth przeczuwała, że serce rycerza pozostało wierne i waleczne. Skąd zatem ta maskarada?
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: