Kilkunastoletnie panienki bywają uparte i sprytne. Mona postanowiła doprowadzić na ślubny kobierzec ukochanego wujka i uwielbianą przez nią panią archeolog, więc co rusz prowokowała sytuacje, które umożliwiłyby tej parze słodkie sam na sam. Niestety wuj był okropnie niedomyślny, a pani uczona miała staroświeckie zasady, więc nie połykali zarzuconej przynęty. Jak dziewczynka miała ich przekonać, że są dla siebie stworzeni? Sięgnęła po stare, sprawdzone romanse...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: