Kiedy wreszcie dowlokła się ostatkiem sił na drugie piętro, stanęła jak wryta. W drzwiach jej mieszkania stał jakiś mężczyzna i zaglądał do środka. Był wysoki, ciemnowłosy, w dżinsach i czarnym podkoszulku. Słysząc kroki odwrócił się i jego oczy z wyraźnym zainteresowaniem spoczęły na Tanji, lustrując ją od stóp do głów z niekłamanym zachwytem. Kiedy ich spojrzenia się spotkały, poczuła z niezadowoleniem, że się rumieni. Ależ przystojny, przemknęło jej przez myśl. Niebieskie uwodzicielskie oczy, opalona twarz, wysportowana sylwetka...
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: