Podróż Levy'ego przez ten "wspaniały, szalony kraj" rzeczywiście przyprawia o zawrót głowy - kiedy autor krąży między jednym wybrzeżem a drugim, wspina się na szczyty bogactwa i władzy - by posłuchać sympatyków Johna Kerry'ego i Barry'ego Dillera - a zaraz potem pogrąża się w odmętach biedy i bezsiły miejskich gett i więzień. (W tym ostatnim naprawdę naśladuje Tocqueville'a, który poczytywał sobie za obowiązek zwiedzić więzienia młodej Ameryki). Scenki są bardzo krótkie, co z początku trochę frustruje, lecz wkrótce to szybkie następstwo obrazów zaczyna układać się w sugestywny, żywy portret Ameryki, pełen zaskakujących podobieństw i sprzeczności. Zaraz po Sharon Stone, która w swojej luksusowej posiadłości użala się nad losem biednych, następuje rozmowa Levy'ego z kelnerką z Colorado, która z trudem wiąże koniec z końcem. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: