Rozwiedziemy się, jak tylko dziecko przyjdzie na świat! Leigh uważała Nicka za interesującego i sympatycznego, choć nieco władczego; jemu z kolei ona wydała się uosobieniem kobiecości. Cóż z tego - on był szefem i współwłaścicielem firmy, a ona tylko jego sekretarką. Lody zostały przełamane na przyjęciu bożonarodzeniowym, po trosze dzięki tańcom, po trosze z powodu wybornego ponczu, w każdym razie na tyle skutecznie, że spędzili wspólnie noc, która okazała się brzemienna w skutki. Gdy Leigh zdecydowała się ukryć przed Nickiem prawdę i nie mówić mu, kto jest ojcem dziecka, nie wiedziała, że wyzywa los.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: