Bóg naprawdę powinien ponownie rozważyć stworzenie wilkołaków. To, albo Lyssa powinna mieć lepszy gust w mężczyznach i trzymać się z daleka od tych marzycielskich oczu... i innych rzeczy. Pijana jak wilk, dowleka się do domu jej najlepszego przyjaciela by przespać jej odurzenie whiskey, a budzi się w... kajdankach?
Caleb widzi swoją szansę i bierze ją. Jego kumple z sił nabijali się z niego za kupno srebrnych kajdanek. Ale z wilkołakiem w swoim łóżku, kobietą, za którą tęsknił od nastoletnich lat, nie będzie ryzykował. Lyssa była jego. Tylko jeszcze o tym nie wiedziała. [edytuj opis]