Dodano: 04 VI 2015, 20:03:35 (ponad 10 lat temu)
Jestem bardzo zawiedziona. Lubię powieści autora, mimo że nie są jakieś wyjątkowe. Niestety pisarz zaczął ostatnio obniżać loty. Czytając początek myślałam, że będzie to pełna magii opowieść. A wszystko wyszło bardzo banalne i niewiarygodne. Akcja szła dosyć szybko, cała historia bardzo ciepła, przekazujące w prosty sposób najważniejsze wartości, z kilkoma miłymi polskimi akcentami. Zakończenie oczywiście szczęśliwe. Najbardziej niewiarygodna była dla mnie sytuacja z braćmi, Evans zbyt łatwo ją zakończył. No cóż, szkoda, powieść miała potencjał.