Dodano: 04 VI 2015, 20:03:35 (ponad 9 lat temu)
Jestem bardzo zawiedziona. Lubię powieści autora, mimo że nie są jakieś wyjątkowe. Niestety pisarz zaczął ostatnio obniżać loty. Czytając początek myślałam, że będzie to pełna magii opowieść. A wszystko wyszło bardzo banalne i niewiarygodne. Akcja szła dosyć szybko, cała historia bardzo ciepła, przekazujące w prosty sposób najważniejsze wartości, z kilkoma miłymi polskimi akcentami. Zakończenie oczywiście szczęśliwe. Najbardziej niewiarygodna była dla mnie sytuacja z braćmi, Evans zbyt łatwo ją zakończył. No cóż, szkoda, powieść miała potencjał.